12
Cześć, czołem, kluski z rosołem!
Dawno nie pisałam, tak dużo rzeczy się dzieje... ale książka już jest!
Premierę miała 27.09.2023 – nie miałam jak pisać, ze względu na splot niefortunnych zdarzeń jaki się dział w tak zwanym międzyczasie... Nie sądziłam, że będzie aż tak gruuubo! Od etapu 33% realizacji do 100% było 67% i kilka kamieni milowych. Pozwólcie, że wam o nich opowiem.
Kamień milowy nr 1 – poszukiwanie recenzentów i patronów
Jako nieznany autor bardzo często spotykałam się z informacjami, że albo ktoś zrobi promocję za $$$, albo że nie sądzi, by książka była aż tak dobra i godna uwagi. W trakcie poszukiwań nawiązałam wiele wspaniałych znajomości. Choć pertraktacje były czasem trudne, bookstagram przyjął maszynopis i tak oto mam 23 wspaniałe patronki (no dobra, jeden patron też się znalazł). Dzięki temu zaczeło być głośno o książce, a i świat był gotowy na podróż do krainy Kolorowej Wiedźmy. To było niesamowite, cudowne - zebrać w jednym miejscu najcudowniejsze istoty, jakimi jest społeczność bookstagrama. Z częścią ekipy już się poznałam, z częścią się dopiero poznam. Jednak uważam że to był magiczny czas – ilość wsparcia, jakie otrzymywałam i otrzymuję jest niesamowita!
Kamień milowy nr 2 – drukarnia i perypetie z matchą
Równolegle z promocją rozpoczęłyśmy poszukiwania drukarni. Niestety większość z nich była poza moim zasięgiem, bo, jak wiadomo, pieniądze na drzewach nie rosną, a moje skromne dochody z korpopracy i oszczędności topniały w tempie zastraszającym. Dlatego, kiedy otrzymałyśmy z Eweliną wycenę z Bernardinum, stwierdziłyśmy że idziemy w to bez masła, zwłaszcza po próbnych wydrukach.
BUM
Ewelina szturchnęła ręką swoją matchę, a ta zalała próbne wydruki. Co prawda, dzięki temu Ewelinka dodała nowy element do kartki rozpoczynającej opowiadanie o Płonce – ale to już na inną opowieść.
Punkt zwrotny
Oczywiście zanim dotarłyśmy do tego momentu, to świat mnie zatrzymał – aż na trzy długie miesiące! Dobrze, że miałam swój skład redaktorski i promocyjny. Było ciężko i grubo. Ze względu na chorobę neurologiczną – zapalenie nerwu trójdzielnego z trzymiesięczną migreną w tle i lekoopornością nie mogłam niczego nagrywać, a moje skupienie było na poziomie ameby. Wydanie książki stało pod znakiem zapytania: ból głowy skutecznie odciągał nie to, że od konstruktywnej pracy, ale od jakiejkolwiek pracy, sesji zdjęciowych, treningów, wszystkiego! Ale w końcu, po trzech i pół miesiąca, wróciłam do pracy na 40% mocy przerobowej.
Kamień milowy nr 3 – wydruk
Nasza drukarnia stawała na rzęsach i klaskała uszami, żeby zdążyć na czas. Obie z Eweliną pojechałyśmy nadzorować ten proces wydruku. Poznałyśmy tajniki – jak to jest, kiedy i jak powstaje książka? No, było warto, chcecie zobaczyć chociaż kawałek?
No to patrzcie:
MOICH książek - tak naprawdę nie docierało to do mnie i nie dociera nadal, że udało mi się stworzyć tę cudowną książkę. To taki koktajl niesamowitych zdarzeń i emocji.
Ale jako że idą święta to na : www.kolorowawiedzma.pl możecie zamówić swój tom z dedykacją. W razie pytań wpadnijcie na czat lub łapcie mnie moich social mediach
kolorowa.wiedzma has no more videos yet.
Comments:
Reply:
To comment on this video please connect a HIVE account to your profile: Connect HIVE Account