Minirecenzja : "Stan & Ollie (2018) - reż. Jon S. Baird

Zaległy audiolog nagrywany w ciągu dwóch dni pod koniec sierpnia 2019 roku.

Stan i Ollie jest to brytyjsko-amerykańska produkcja filmowa z pogranicza komedii, dramatu, oraz filmu biograficznego. Opowiada ona o schyłkowych latach kariery komików Stana Laurela (w Polsce znany jako Flip - ten chudy) oraz Olivera Hardy'ego (w Polsce znany jako Flap - ten grubszy). Scenariusz do filmu powstał na podstawie wydarzeń autentycznych, ale także na podstawie książki "Laurel and Hardy: The British Tour" autorstwa A. J. Marriota. Produkcją filmu zajęły się między innymi brytyjskie BBC Films, oraz kilka mniejszych studiów. Reżyserem filmu jest Jon S. Baird, a za scenariusz odpowiadał Jeff Pope. Premiera filmu miała miejsce pod koniec 2018 roku w USA.

Akcja filmu rozpoczyna się krótką, około 5 minutową sekwencją rozgrywającą się w 1937 roku, podczas kręcenia filmu "Way out West" (w Polsce znany pod tytułem "Jej obrońcy" - to taki komediowy western). Wtedy to Stan Laurel i Oliver Hardy (Flip i Flap) mieli status gwiazd i byli na szczycie sławy oraz popularności. Widzimy sekwencję (widzianą zza pleców aktorów) przejścia obu komików z garderoby poprzez teren studia filmowego, aż na plan zdjęciowy. Dookoła krzątają się ludzie, którzy ich witają, a sami bohaterowie przez cały czas prowadzą ze sobą dialog. Cała rozmowa pomiędzy nimi odbywa się na temat zarobków, że inni komicy z Charliiem Chaplinem, Busterem Keatonem, czy Harrym Lloydem zarabiają o wiele więcej niż oni. Rozpoczynają się rozmowy na temat przyszłości ich kariery i planami porzucenia wytwórni Hala Roacha, z którym mieli kontrakt i rozpoczęciem działalności "na swoim". Już na planie, przed rozpoczęciem zdjęć, Stanley kłóci się z Halem Roachem o ich zarobki i grozi nie przedłużeniem niedługo kończącego mu się kontraktu z wytwórnią. Jak było dalej chyba wszyscy (kto się interesuje historią kina) wiedzą.

Później akcja filmu przenosi się o 16 lat w przyszłość i rozgrywa się w 1953 roku na wyspach brytyjskich. Fabuła filmu skupia się na ostatniej trasie komików po Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Niestety gwiazdy Stana Laurela i Olivera Hardy'ego mocno przygasły. Obaj panowie chcieli wykorzystać tę trasę jako pomoc w przywróceniu ich do statusu gwiazd, oraz promocji przy tworzeniu ich następnego (ostatniego) filmu o "Robin Hoodzie", do którego realizacji oczywiście nie doszło, gdyż ich ostatnim wspólnym filmem był "Flip i Flap na bezludnej wyspie" (znany też jako "Utopia") z 1951 roku.